Były przed nami i będą po nas...wschody i zachody słońca. Jak długo dane jest nam żyć możemy cieszyć się tym niezwykłym widokiem, jednym z najpiękniejszych, jakie podarowała nam Natura. Tym razem dane nam było obserwować wschód słońca ze szczytu Massady znajdującej się na pustyni Judzkiej.
Wyruszyliśmy o 3 rano, by zdążyć wejść na szczyt zanim Matka Natura odsłoni kurtynę i po raz kolejny pozwoli nam obserwować to jakże niezwykłe zmysłowe przedstawienie. Widok jest nie do opisania więc nie będę się nad tym rozwodzić:)
To trzeba zobaczyć, dlatego też starałam się coś uwiecznić niezdarnie kamerą, choć zdaję sobie sprawę, że do tego widoku trzeba dodać jeszcze trochę wyobraźni, by zrozumieć jak cudowne jest to zjawisko. Ale jestem pewna, że wyobraźni i wrażliwości Wam nie brakuje, więc zachęcam do oglądania!