top of page

Wizyta w Izraelu - czy to dobry pomysł w 2024 roku?

Zaktualizowano: 28 sty




Loty z Polski do Izraela od połowy listopada 2023 są operowane codziennie przez linie lotnicze El Al. Takim właśnie wypełnionym do ostatniego miejsca połączeniem wróciłam 22.11 z Warszawy do Izraela. Oczywiście ja wracałam do domu, ale czy turyści mogą i powinni planować wizytę w Izraelu w najbliższym czasie?


Odpowiedź na to pytanie jest nieco bardziej skomplikowana. Ale zanim spróbuję nakreślić ważne z punktu widzenia realiów dla podróżnych, chciałabym podkreślić, że do napisania tego postu nie zainspirowało mnie bynajmniej wznowienie lotów Grupy Lufthansa w tym polskiego LOT-u z Europy do Izraela, ani nawet fakt, że zagrożenie rakietami drastycznie spadło w ciągu ostatnich tygodni. Do napisania tego postu zainspirowaliście mnie Wy. Wasze zapytania i prośby o ofertę na wycieczki jednodniowe i prywatne po Izraelu. Oczywiście tych zapytań w ostatnich tygodniach było kilkanaście, nie setki, ale w obecnym czasie wyobrażałam sobie, że przysłowiowy "pies z kulawą nogą" nie będzie chciał nas odwiedzić, biorąc pod uwagę fatalny wizerunek jaki obecnie ma Izrael. Na przekór medialnym nagłówkom, procesowi w Hadze i tutejszemu pesymizmowi postanowiłam napisać kilka słów na temat tego, czy można przyjechać, gdzie można podróżować bezpiecznie i czego się spodziewać w tych dniach przemieszczając się po kraju.


Podróż czy wizyta?


Wydaje mi się, że z uwagi na powagę sytuacji w regionie na potrzeby tego wpisu lepiej posługiwać się określeniami wizyta i odwiedzający niż wakacje i turyści. Wakacje i turystyka kojarzą się z czymś przyjemnym, lekkim, podróż ma być odskocznią i ma zapewnić relaks. Wszystko, czego tu doświadczycie "składając wizytę" w najbliższym czasie z oczywistych powodów takie nie będzie. Nie zaprzeczam, że podczas pobytu w Izraelu będziesz mógł się wzruszyć, może nawet zachwycić krajobrazem, który zwykle zapiera dech w piersiach, ale ogólna atmosfera i rozmowy będą ściągać Cię prosto na "bruk realiów". Nie, nie chcę Cię przestraszyć. Myślę też, że na pierwszy rzut oka stwierdziłbyś/abyś, że przesadzam. Ludzie chodzą do barów, restauracji, do pracy i na koncerty. Niech Cię jednak nie zmylą pozory. Izraelczycy żyją, działają, pracują i prą do przodu, bo taką mają naturę - są optymistami, bo nie mają innego wyboru. 7 października wyrył się w świadomości narodu głęboko i na zawsze. Świadomość nieznanego losu 133 zakładników w wieku od 10 miesięcy do 86 lat nie opuszcza nas i jest wyrzutem sumienia i takim pozostanie aż do ich powrotu. Nie mniej jednak czasy są historyczne i niektórzy mogą uznać, że warto tą historię ujrzeć z bliska.



Bezpieczeństwo


Wojna trwa już niemal 100 dni. W trakcie operacji lądowej i powietrznej izraelskie wojsko było w stanie zniszczyć większość wyrzutni rakietowych w Strefie Gazy. Codziennie przejmowane są kolejne składy broni, żołnierze przeczesują dom po domu, szkoły, meczety nieustannie znajdując ukryte militaria i odkrywając podziemne miasto tuneli i bunkrów, ,bynajmniej nie na potrzeby cywilów. Wojna w Strefie Gazy trwa i co jakiś czas także na terenie Izraela rozbrzmiewają alarmy, podczas których mieszkańcy biegną do schronów. Kiedy 7.10 Hamas wystrzelił ponad 5000 rakiet w kierunku Izraela Żelazna Kopuła była jedynym systemem obrony, na którym mogliśmy polegać tego dnia, przynajmniej w pierwszych godzinach. Do dnia dzisiejszego skuteczność Żelaznej Kopuły pozostaje na bardzo wysokim poziomie. Czasem jednak zdarza się, że odłamki zestrzelonych rakiet spadają i powodują zniszczenia, a także mogą stanowić zagrożenie dla życia. Dlatego tak ważne jest, by za każdym razem znaleźć schron i odczekać w nim ok 10 minut. Taka jest niezmiennie instrukcja dla Izraelczyków.

Czy są miejsca, gdzie rakiety nie występują? Tak, bardzo rzadko słychać w tej chwili alarmy w Jerozolimie i okolicach, w Tel Awiw czy Hajfie i Ejlacie. Nie było ich w ogóle nad Morzem Martwym czy na Pustyni Negew. Czy to oznacza, że mogę obiecać komuś, że alarmu w tych miejscach nie będzie? Nie, nie mogę tego obiecać teraz ani nigdy nie mogłam tego obiecać także przed 7 października.

Przy tej okazji warto wspomnieć o ciągle trwających atakach rakietowych na granicy z Libanem i Syrią. Tam rakiety wysyła głównie Hezbollah. Ich tendencja także jest spadkowa. Ale trzeba sobie szczerze powiedzieć, że problem północy Izraela nie jest rozstrzygnięty i tutaj też trzeba zakładać możliwość zmiany statusu. Ponad 100 tysięcy mieszkańców północy (wszyscy mieszkający w odległości 4km od granicy) zostało przesiedlonych w inne części Izraela i tak funkcjonują już ponad 2 miesiące.

Czy warto przyjechać teraz do Izraela? Mimo, że sytuacja w kraju się poprawia pod względem bezpieczeństwa polecałabym jeszcze nieco poczekać aż sytuacja się bardziej ustabilizuje. Na przykład do marca lub kwietnia.


Czego spodziewać się po Izraelu w tych dniach?


Jeśli ktoś szuka kraju na spokojne smażenie się na plaży bez żadnych pytań o bezpieczeństwo bez rozmów politycznych i emocji to oczywiście Izrael w tej chwili do takich miejsc nie należy. Być może Ejlat jest takim miejscem, ale potrafię zrozumieć, że jedni potrzebują ciszy i spokoju a drudzy nieco adrenaliny i potrafią poradzić sobie z ryzykiem, że sytuacja może się zmienić w jakimś momencie.

Mimo, że wszyscy turyści po ataku z 7.10 ostatecznie opuścili kraj mogłam obserwować różnice między ludźmi w zakresie tego, jak radzą sobie z tymi dramatycznymi wydarzeniami. Jedni chcieli jak najszybciej znaleźć się na lotnisku, inni kontynuowali podróż zmieniając trasę a czasem także hotele, na spokojnie analizując docierające informacje.

Podsumowując, myślę, że jeśli liczba ataków rakietowych będzie spadać tak jak spada już od kilku tygodni (mowa o południu i centralnej części Izraela + Hajfa ) za kilka tygodni turystyka zacznie powoli wracać. Miejsca typowo turystyczne jak Tel Awiw , Jerozolima, Morze Martwe, Hajfa czy Akka są względnie bezpieczne i otwarte. Muzea, parki narodowe, restauracje - niemal wszystko jest otwarte, nieco opustoszałe ale otwarte. Być może warto skorzystać z faktu, że w obecnych realiach miejsca zwykle pełne tłumów i kolejek będą "luźne" i odpowiednie do spokojnej kontemplacji.

Nawet przed 7 października, poza pielgrzymami, których motywacje są oczywiste, bardzo wielu turystów przybywających do Izraela było żywo zainteresowanych zobaczeniem na własne oczy realiów życia w cieniu konfliktu, rozmową z mieszkańcami przy hummusie czy nargili - zarówno Żydami jak i Palestyńczykami. Izrael to nigdy nie było miejsce typowo wakacyjne ani łatwe do konsumpcji poznawczej. Tutaj zadaje się trudne pytania, tu się wzruszamy, kłócimy, spieramy, płaczemy, "docieramy do ściany", ale i dostrzegamy promyki nadziei w małych rzeczach, oczekując, że pewnego dnia konflikt izraelsko - palestyński i cierpienie tak wielu ludzi się skończy.

W jakich wydarzeniach możesz aktualnie wziąć udział?

W soboty wieczorem ale także w czasie tygodnia możesz dołączyć do rodzin porwanych na Placu porwanych przez Muzeum Sztuki w Tel Awiw. Możesz wybrać się także do Jaffy i kontemplować wystawę na temat porwanych - LINK . W Jerozolimie przy Ścianie Płaczu co jakiś czas organizowane są modlitwy. Możesz także zgłosić się do jednego z kibuców i zaoferować swoją pomoc przy zbiorze warzyw i owoców. Po 7 października brakuje rąk do pracy przy zbiorach. Wcześniej pracowali tam mieszkańcy Kibuców (część została zamordowana, część przesiedlona z racji braku możliwości powrotu do domu. Sporą część pracowników stanowili także mieszkańcy Gazy). Moja teściowa co tydzień jeździ i w ramach wolontariatu pomaga w jednej ze szklarń. Teściowa ma 71 lat.

Jeśli Twoim celem jest podróż do jednego z najbardziej skomplikowanych ale i najciekawszych miejsc na ziemi nasze drzwi są już otwarte i w niedalekiej przyszłości sądzę, że przemieszczanie się po kraju będzie bezpieczne jak wcześniej. Osobiście mam nadzieję także, że jakimś cudem dojdziemy do porozumienia w kwestii zakładników i będą mogli żywi wrócić do swoich kochających rodzin. Dopóki to się nie stanie, jako turysta/odwiedzający będziesz widział/a kilkadziesiąt razy dziennie zdjęcia porwanych i musisz być przygotowany/a na to, że to nie są łatwe obrazy. Wszystko w kraju przypomina nam, że nasze serce jest uwięzione w Gazie. Jednocześnie zobaczysz jak bardzo jesteśmy teraz zjednoczeni, skłonni do pomocy ale i do zwykłej rozmowy. Chyba potrzebujemy Ciebie żebyś nas odwiedziła/odwiedził. Spróbował/a nas zrozumieć wobec nierzadko niesprawiedliwych zarzutów i szalejącego antysemityzmu, które na co dzień okupują nagłówki w mediach na całym świecie.

Zrozumiemy także jeśli odłożysz swoją wizytę na lepsze czasy.

W każdej sytuacji służę informacją i pomocą przy organizacji Twojej wizyty w Izraelu.

Masz pytanie? Napisz:


Rozważasz wizytę w Izraelu w 2024?

  • 0%Tak, niedługo

  • 0%Tak, ale być może na jesień

  • 0%Nie, nie wiem czego się spodziewać

  • 0%Nie, nigdy


Chcesz otrzymywać unikalne wiadomości ode mnie o tym się dzieje z nami i w Izraelu? Zapisz się do Newslettera



Spodobał Ci się ten i inne artykuły? Możesz wspierać moje pisanie wirtualną kawą lub zakupami w moim skromnym sklepie internetowym.
























3 komentarze

3 comentarios


Maciek R
Maciek R
24 mar

Jesteśmy z Wami w tym trudnym czasie i choć nie jesteśmy specjalnie wierzący modlimy się jednak o bezpieczeństwo dla Waszych bliskich i wszystkich mieszkańców Izraela. Odwiedzimy Was jak najszybciej będzie to możliwe.

Me gusta

Jak można wypoczywać w miejscu, gdzie obok dzieje się ludobójstwo na oczach całego świata??? Tylko idiota lub osoba bez sumienia, może jeszcze wspierać gospodarkę okupanta i mordercy!!!!

Tfuuu iSSrael

Tylko Free Palestine 🇵🇸💪🏻🇵🇱

Me gusta
Maciek R
Maciek R
24 mar
Contestando a

Przykro mi, że tak ferujesz wyroki Ewelino. Ale od jakiegoś czasu świat oszalał.

Me gusta
bottom of page